Monday 14 October 2013

Weekend in Edinburgh [Mój Weekend w Edynburgu]

Good afternoon everyone. I have just come back from a very nice trip to Edinburgh. I just love these city breaks. The weather was quite nice (apart from some rain yesterday evening). The hotel booked for the weekend was lovely too: room was lovely and everything was just perfect. Of course I had to go for some good shopping because there is not as much choice in Aberdeen as it is in Edinburgh. Harvey Nichols was a must!!! I got few lovely gifts from my Beloved :-D, but then to go shopping together to the place where they have MAC, Tom Ford, Armani Cosmetics, La Prairie, Shu Uemura, Sisley, Laura Mercier, Space NK and other pretty stuff was just a nightmare. I don't know about you but when I see any beauty counters or anything connected to beauty I just switch off and walk around the place which (I guess) is very annoying for someone that is shopping with me (unless they love it as well). Well, he had to suffer a little, but eventually we were both happy :-)

Witam Was wszystkich. Właśnie wróciłam z cudownej podróży do Edynburga. Uwielbiam takie weekend'owe wypady. Pogoda była całkiem udana (oprócz odrobiny deszczu wczoraj wieczorem). Hotel, w którym ja i mój Ukochany zostaliśmy tych kilka nocy, był cudowny: pokój był bardzo ładnie urządzony i wszystko było można powiedzieć perfekcyjne. Oczywiście musiałam zrobić jakieś zakupy, bo nie byłabym sobą, a poza tym w Edynburgu jest dużo lepszy wybór niż w Aberdeen. Wizyta w Harvey Nichols to była konieczność!!! Dostałam też parę pięknych prezencików od mojego Ukochanego :-), ale niestety pójście na zakupy do miejsca, w którym można dostać kosmetyki Tom Ford, Armani, MAC, La Prairie, Shu Uemura, Sisley, Laura Mercier czy Space NK... było koszmarem. Nie wiem jak to jest u Was, ale kiedy ja widzę jakieś stoiska z dobrymi kosmetykami, po prosty się wyłączam i zaczynam chodzić w kółko nie zwracając uwagi na nic i nikogo. Tylko się rozglądam, wącham, swatch'uje i nic nie mówię, co (wudaje mi się) musi być denerwujące dla kogoś, kto jest ze mną (no chyba, że też są kosmetoholikami). Później słyszę zdania typu: 'a czy ta Pani musiała Ci jedno oko malować przez godzinę?? Ja bym jej pokazał, jak to się robi...' i tym podobne :-P. Niestety, troszkę się nacierpiał, ale pod koniec oboje mieliśmy to, co chcieliśmy.


Room at Indigo Hotel had an orange 'theme'

Pokój w hotelu Indigo Hotel miał pomarańczową tematykę.

Cocktails at the Rick's Bar were just amazing!!!

Koktajle w barze Rick's były przepyszne!!!


Food was delicious!! We ate at Tiger Lily, Rick's and Mussel Inn. Yumm

Jedzenie było cudowne!!! Jedliśmy w Tiger Lily, Rick's i Mussel Inn. Pychotka


I was looking for wedge-heeled shoes for a long time. I found many styles that I would like to buy but the problem was always the size, which is 35-36 depending on the model and brand. Finally found them at Harvey Nichols. They are from Ash and I very like attention to detail on them. 

Szukałam butów na koturnie już przez jakiś czas. W sumie zaczęłam, kiedy moja siostrzenica pokazała mi, jakie jej się podobają i powiedziała, że nie czuje się, że się jest na 'podwyższeniu'. Ja niestety nie umiem chodzić w butach na obcasie i pomyślałam, że takie platformy będą w miarę komfortowe. Miałam problem w znalezieniu rozmiaru, chociaż widziałam wiele modeli, które mi się spodobały. Niestety moja stopa ma rozmiar 35-36 w zależności od producenta i modelu buta. W końcu znalazłam rozmiar z Harvey Nichols. Buty, które kupiłam, są z firmy Ash i bardzo podoba mi się dokładność wykonania. Już w nich chodziłam około 5 godzin wczoraj i się nie przewróciłam, także chyba będzie dobrze.


I got lovely gifts:
Armani Prive Figuier Eden  and Nars Orgasm Blush :-D

I bought:
Armani Lip Maestro in 500
Armani Sheer Bronzer 1
Armani Eyes to Kill Eyeshadow 3

At the Armani Cosmetics I got gift with purchase: beautiful cosmetics bag, Lip Maestro mini 400,  sample of Regenessence Youth Regenerator and samples of Armani Prive perfumes.

At John Lewis I got a Rituals mini T'ai Chi shower foam and samples of Magic Touch whipped body cream.


Od Ukochanego dostałam:
Perfumy Armani Prive Figuier Eden i róż do policzków Nars Orgasm :-D

Kupiłam:
Armani Lip Maestro 500
Armani Sheer Bronzer 1
Armani Eyes to Kill 3

Podczas zakupów poduktów Armani, dostałam prezent przy zakupie: piękną kosmetyczkę, miniaturkę Lip Maestro 400, próbkę Regenessence Youth Regenerator próbki perfum z Armani Prive

Byliśmy też w John Lewis i oglądałam kosmetyki firmy Rituals. Pani była tak uprzejma, że dała mi małą piankę pod prysznic T'ai Chi (Biały lotos i zielona herbata) a także próbki kremu do ciała Magic Touch (z kwiatem wiśni i mlekiem ryżowym).

What else did we do?? We went to Voodoo Rooms to see the concert of polish hip hop group Hemp Gru. I love hip hop and being on that concert was a real fun!! Voodoo Rooms can be highly recommended itself. The interior was very nice and good choice of spirits and drinks.

Co jeszcze robiliśmy w Edynburgu?? Poszliśmy na koncert polskiego zespołu hip-hopowego, Hemp Gru. Koncert odbył się w lokalu Voodoo Rooms. Jeśli się wybieracie do Edynburga to polecam to miejsce. Wnętrza są piękne i mają dobry wybój napojów wysokoprocentowych i innych.


So that's about it :-) Back at home now. Because I'm going to work for two weeks on Wednesday I can't promise you will see any posts from me when I will be away. But I will come back soon with more reviews, news and other posts I hope you will like. See you in some time :-)

To na tyle :-) Nasza wyprawa w pigułce. Teraz powrót do szarej rzeczywistości. Wyjeżdżam w środę do pracy na dwa tygodnie i nie obiecuję, że zobaczycie jakieś posty ode mnie w tym czasie. Wrócę jednak niedługo z kolejnymi recenzjami, nowościami i innymi postami, które mam nadzieję bardzo Wam się spodobają. Do zobaczenia niedługo :-) 






37 comments:

  1. Ale fajnie! Świetne zdjęcia. :) Faceci z nami na zakupach i takich imprezach są biedni. ;))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj tak!! To byla dla mnie katorga, bo nic sobie nie moglam porzadnie poogladac ;-/ a najlepiej to on sie czul w tych barach ;-)

      Delete
  2. Ja mam tak samo, jak Ty:) jak jestem w jakimś sklepie kosmetycznym, gdzie widzę cudowności to się wyłączam na otaczającą rzeczywistość, są tylko kosmetyki i ja:) Wiem, że to jest upierdliwe, ale niestety:) A najbardziej w takich momentach wkurzają mnie nachalne ekspedientki, które na siłę chcą pomóc i doradzić - ja tu się chcę rozkoszować moją chwilą z kosmetykami, a ta mi włazi w moją przestrzeń życiową i chce doradzać! Hemp Gru nie słucham, ale mój Luby byłby zachwycony:)
    Za butkami na koturnach nie przepadam, w ogóle jestem taka bardziej w stylu Air Maxy i te sprawy, ewentualnie już jakieś cichobiegi:)
    Daj znać, jak tam się sprawują te Twoje nowe cudaczki, moja ciekawość się domaga pościka o nich:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Powiedz Lubemu, ze bylo biz-ombatycznie. Nie bede pisac publicznie, ale sie dzialo :-D i nadal umieram. Co do butow to jestem raczej jak Ty: oby wygodniej bylo. Chodzilo jednak za mna cos takiego no i znalazlam. Jak narazie uzylam bronzera i jest..... I LOVE IT!!! a lip maestro tez- matowy i tak jak pomadka, mimo ze w formie z aplikatorem. Cien jest piekny tez :-) tylko rozu jeszcze nie uzylam. Hihi

      Delete
    2. Zdecydowanie ja nie jestem typem eleganckiej kobiety na szpilkach:) Co to, to nie:)
      Możesz mi za jakiś czas przybliżyć Orgasm, bo Twoja ocena jest dla mnie znacząca, a może też bym się na niego skusiła:) Z Armaniego nie mam nic, bo nigdzie tutaj w mieście nie ma takiego stoiska, a w ciemno też nie chcę kupować.
      Napisz pościki o wszystkim, co kupiłaś, jak już trochę poużywasz, bo ja lubię czytać dużo i więcej i jeszcze więcej o kosmetykach:)

      Delete
    3. Hihi. Ja jestem taka sama. Uwielbiam czytac recenzje o kosmetykach. Boje sie, ze jak pojade do pracy to zamiast pracowac bede czytac posty ;-p

      Delete
    4. Nie wiem czemu, ale byłam przekonana, ze napisalas, ze kupiłas Lagune i z tym przekonaniem tez napisałam tego poprzedniego posta, i mimo ze napisałam zebys przyblizyla Orgasm to myslalam o Lagunie, przeciez mam Orgasm juz od dawna i wiem, jak działa (chociaz wiesz, ze Twoje recenzje czytam bardzo chetnie) :) LOL Za duzo mysle:)
      Ja też lubię czytać recenzje i posty, dzięki temu można znaleźć jakieś perełki kosmetyczne, o których istnieniu nie miało się pojęcia:)

      Delete
    5. No ja tak myslalam, ze Ci sie cos pokielbasilo, bo dopiero widzialam Orgazma u Ciebie ;-p Lagune prawdopodobnie tez kupie, bo przeciez swiruje za bronzerami. hyhy

      Delete
    6. Ja tak chodzę i chodzę już od dawna za Laguną, ale jakoś wciąż nie mogę jej kupić:) Na razie mam "parcie" na pielęgnację, ale jak mi przejdzie, to może znowu będzie "parcie" na kolorówkę:)

      Delete
    7. Ja bym miala mase rzeczy z narsa, ale jestem troche pedantyczna jesli chodzi o opakowania i je czyszcze jak tylko sie troszke przybrudza i poleruje, jak sa slady po paluchach. Narsa opakowania, pewnie juz sie przekonalas, maja to do siebie, ze bardzo szybko lapia wszelkiej masci brud, a ja bardzo tego nie lubie.

      Delete
    8. Nars pod tym względem to jest brudas nad brudasy. I choćbym czyściła nie wiadomo jak to i tak te kosmetyki są upaćkane, nawet jak mam czyste ręce to jakimś cudem się paćka.

      Delete
  3. Świetna wyprawa:), zazdraszczam i miejsca i zakupków:) u mnie każdy wypad też uwienczony jest zakupami, raz bardziej konkretnymi raz mniej , ale zawsze cóś:)
    Armani Eyes to KIll 3 , mam pewnie widziałaś , mam już 3 odcienie i ciągle powiększam swoją armankową kolekcje:D, są rewelacyjne, teraz czaję się na kilka mazideł z kolorówki :) tylko mam nie po drodze Douglasa z Armanim :( no ale wyprawa się szykuje:) Kochana , pokazuj szybciutko z bliska te łupy :D bardzom ciekawa :) :*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziekuje Kochana. Armani szczerze one sa takie wielowymiarowe, ze sie nie kapnelam ze Ty tego wlasnie masz. Ale trzymaly sie caly dzien. Zeswatchowalam na dloni i pozniej ja mylam z 50 razy i nic nie zeszlo. Jak narazie pozytywnie. Bronzer uwielbiam i lip maestro tez sie sprawuje :-D

      Delete
    2. Mam i ciągle mi ich mało:) najlepsiejsze z najlepszych :)
      świetnie się trzymają to fakt, ja niedługo pokaże kolejnego cudaczka:)
      Poka Lip Maestro na ustach:***

      Delete
    3. Pokazuj pokazuj. Te cienie sa piekne!! Nawet paluchem nalozone wygladaja dobrze :-D

      Delete
    4. Niedługo pokaże #4 pulp fiction :) ja je głównie paluchem nakładam:)

      Delete
    5. w sumie ja wszystkie tego typu cienie nakladam paluchem. Reprezentantka GA mi go nakladala na powieki pedzelkiem i sie osypywal. Mysle, ze jak palcem sie go nalozy tak, ze sie bedzie jakby go cisnac a nie rozcierac na powiece to jest sliczny, bo ta jego wielowymiarowosc zostaje :-D

      Delete
  4. super wyprawa! ja się już nie mogę doczekać naszej grudniowej wycieczki do Belfastu :D może w końcu uda mi się zaszaleć kosmetycznie, bo ostatnio nic mnie kręci ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Powaznie Cie nic nie kreci?? To moze trzeba temperature zmierzyc ;-p. Na jak dlugo do Belfastu jedziecie?

      Delete
  5. Ale pyszności od Armaniego! Koktajl wygląda niezwykle smakowicie :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Perfumki pachna cudownie!!! A Koktajle w tamtym barze byly pyszne :-) :-)

      Delete
  6. zakupy i prezenty pierwsza klasa :]
    Mam orgasm [jakkolwiek to brzmi :D] i go uwielbiam :]

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wlasnie chcialam go, bo slyszalam ze jest uniwersalny. Probowalam tez 'deep throat', ale moje polika powodowaly, ze znikal i nie bylo go wogole widac.

      Delete
  7. Ja się zastanawiam nad jakimś małym wypadem, ale nie wiem gdzie:P I zakupy, oh zakupy:D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj tak. Zakupy chodza za mna zawsze. Az czasem sie dziwie, ze ochrona mnie z perfumerii nie wyprowadza, tak czesto tam jestem ;-)

      Delete
  8. Great choice: Armani:)))My favourite brand from makeup:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Thank you Sweetie. Every product that I purchased from Armani so far was a success :-D

      Delete
  9. świetnie spędziłaś weekend ;) zazdroszę :*

    ReplyDelete
  10. Widać, że weekend udany :)

    ReplyDelete
  11. Jedzenie wygląda pysznie !
    POZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO MNIE NA NOWY POST :*

    ReplyDelete
  12. Woow marzy mi się Edynburg od czasów Trainspottingu ;) ten festiwal teatralny:)
    Mieliście wspaniały wypad Kochani :)
    Zakupy zacne jak zawsze...jak ja lubie takie miłe panie co dają gratiski <3

    ReplyDelete